Mamoiada. Dzikość serca.
Jest takie senne miasteczko na Sardynii, w którym psy szczekają sami wiecie czym, czas płynie powoli, niewiele się dzieje, a podmuchy wiatru znad Sahary nieznośnie palą twarz. Sen, jak to sen – z reguły kończy się lub zostaje przerwany. W tym przypadku przerwany widokiem konia pędzącego w szaleńczym galopie przez puste ulice Mamoiady. Po tym […]
Czytaj dalej Mamoiada. Dzikość serca.